Kolarski.pl - Serwis internetowy kolarstwo w Polsce
Fabian Cancellara mistrzem świata, dalsze miejsca Polaków
autor: Pawel Krygier 24-09-2009
Fabian Cancellara po raz kolejny udowodnił, że w samotnej walce z czasem nie ma sobie równych na świecie. Szwajcar, przed własną publicznością w Mendrisio, wywalczył tytuł najlepszego kolarza globu, w jeździe indywidualnej na czas. Polacy zajęli dalsze miejsca, 33. był Bartosz Huzarski a 59. - Maciej Bodnar.




To już trzeci tytuł mistrza świata dla Cancellary w tej specjalności. Po raz pierwszy złoty krążek wywalczył w 2006 roku w Salzburgu, potem w 2007 roku w Stuttgarcie. Rok wcześniej, w 2004, został trzecim czasowcem świata.

W olimpijskim, 2008 roku, nie startował w światowym czempionacie, ale zdobył dwa medale podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. W jeździe indywidualnej na czas był oczywiście najlepszy, a w wyścigu ze startu wspólnego dołożył do swojego dorobku olimpijskiego - brąz. Cancellara był także dwukrotnie mistrzem świata juniorów (1998 i 1999).

W początkowej fazie wyścigu, długo na prowadzeniu utrzymywał się Jean Christophe Peraud, który z szosą ma niewiele wspólnego. Mistrz Francji w jeździe indywidualnej na czas, ostatnie lata swojej kariery poświęcał rowerom górskim, jednak widocznie przyszedł czas na zmiany.

W pierwszej grupie zawodników startował Bartosz Huzarski. Nasz zawodnik już na początkowych kilometrach musiał pożegnać się z dobrym miejscem. Popularny "Huzar" na siódmym kilometrze zaliczył upadek, co pozbawiło go wielu cennych sekund i ostatecznie zakończył rywalizację na 33. miejscu, tracąc do Cancellary 5:43. Polak mimo upadku, podczas którego stracił na pewno kilka cennych sekund, podartych spodenek, rozbitego kolana i bolącego barku kontynuował jazdę. Jedno jest pewne, to był dobry występ tego kolarza, a szansa na dobry wynik była ogromna.

Dość nieoczekiwanie fantastyczne czasy na każdym z pomiarów uzyskiwał Amerykanin Tom Zirbel, który nie jest zbyt znany w Europie. Wicemistrz swojego kraju, pojechał wyśmienitą czasówkę, która dała mu miejsce tuż za podium.

Słabiej natomiast wypadł drugi z naszych reprezentantów Maciej Bodnar. Młodszy z braci Bodnarów zajął 59. miejsce w stawce 66. zawodników (strata 8:43). Trasa zdecydowanie nie pasowała naszemu najlepszemu zawodnikowi w tej specjalności. Dodatkowo Bodnar musi jeszcze odczuwać zmęczenie po ciężkim Vuelta a Espana.

W końcówce do ataku przystąpili teoretycznie najlepsi "czasowcy" świata. Mało który zdołał jednak nawet zbliżyć się do czasu Zribela. Pokonali go jedynie Tony Martin z Niemiec, Gustav Larsson ze Szwecji i Fabian Cancellara. Larsson uplasował się na drugim miejscu łamiąc barierą 60 minut, a Martin był trzeci.

Prawdziwym ciosem dla rywali był występ Cancellary. Szwajcar po prostu zmiażdżył wszystkich bez problemu zdobywając tytuł mistrzowski, a zarazem udowadniając, że jest prawdziwym dominatorem tej konkurencji.

Niespotykanym widowiskiem był wjazd Szwajcara na metę. Cancellara kończył walkę z czasem z uniesionymi rękoma, machając do wiwatującego tłumu. Takiej sytuacji chyba jeszcze nie było.

źródło: pzkol.pl

Pawel Krygier

0 komentarze


name:
e-mail: (opcjonalnie)

buźki:

 

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść komentarzy
Content Management Powered by CuteNews

.:Kolarstwo w Polsce:.

Serwis internetowy - Kolarstwo w Polsce
KOLARSKI.PL
Projekt, wykonanie, kontakt: sport_media@o2.pl