Tomasz Smoleń o wygranym etapie podczas Grodów autor: Pawel Krygier 11-05-2009 |
||
Tomasz Smoleń z grupy CCC Polsat Polkowice wygrał po finiszu z peletonu ostatni trzeci etap wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich. Na rynku w Polkowicach kolarz miejscowej grup wyprzedził na kresce Niemca Danilo Hondo (PSK Whirpool) i swojego kolegę z zespołu Krzysztofa Jeżowskiego. Po wyścigu zwycięzca etapu spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Ekipa pomarańczowych po nieudanym początku przystąpiła do niedzielnego etapu bardzo zmotywowana. - Byliśmy bardzo zmotywowani przed ostatnim etapem, aby go wygrać. Naszym zadaniem na ostatnim etapie było rozerwanie peletonu, chcieliśmy tego dokonać przy silnym wietrze. W końcówce ekipa miała rozprowadzić mnie, albo Krzysztofa Jeżowskiego na finisz, abyśmy mogli wygrać etap. Krzysiek bardzo dobrze mnie rozprowadził, więc nie pozostało nic innego jak wygrać - mówi Tomasz Smoleń. W bezpośredniej walce naszemu kolarzowi przyszło spotkać się ze znanym Niemcem Danilo Hondo. - Jak już zacząłem finiszować 250 metrów przed metą, wyprzedziłem Krzyśka to nikogo nie widziałem. Dopiero za linią mety wyprzedził mnie Danilo Hondo, dlatego wydaje mi się, że wygrałem z nim bardzo minimalnie. Kolarz pomarańczowych dokonał także krótkiej oceny wyścigu w wykonaniu pomarańczowych. - Dla naszej ekipy najważniejsza w tym wyścigu była klasyfikacja generalna, jednak jej nie udało się wygrać. Nie popełniliśmy w tym wyścigu większych błędów, nasza słabość była spowodowana raczej brakiem sił. Mamy bardzo dobrych "czasowców" i sprinterów, ale niestety czasówki w tym roku nie było. Nie mieliśmy po prostu tak dobrych górali. - Wiedzieliśmy, że ekipa Mróz jest mocna, ale liczyliśmy na naszych kolarzy. Niestety nie udało się - zakończył sprinter ekipy CCC Polsat Polkowice. |
||
|
Serwis internetowy - Kolarstwo w Polsce
KOLARSKI.PL
Projekt, wykonanie, kontakt: sport_media@o2.pl