Kolarski.pl - Serwis internetowy kolarstwo w Polsce
Kolarze torowi po PŚ w Kopenhadze
autor: Pawel Krygier 19-02-2009
Z mieszanymi uczuciami wraca reprezentacja Polski kolarzy torowych z ostatnich zawodów cyklu Pucharu Świata, które w weekend odbyły się w Kopenhadze. Nie udało się wywalczyć miejsca na podium, choć dwa razy było bardzo blisko. Czwarte miejsce na 1 km zajął Kamil Kuczyński.



Szczególnie zawiedzeni są Łukasz Bujko i Rafał Ratajczyk, którzy doskonale jechali w kończącym zawody madisonie. Kiedy wydawało się, że bez problemu znajdą się na trzecim, a może nawet na drugim miejscu, obaj przewrócili się przy zmianie. W dość groźnie wyglądającej kraksie uczestniczyło kilku zawodników. Polacy szybko się pozbierali, ale ich dalsza jazda wystarczyła tylko na szóste miejsce.

- Jestem jednak bardzo zadowolony z tego biegu - powiedział obecny w Kopenhadze prezes PZKol Wojciech Walkiewicz. - Niektóre zmiany wychodziły naszym zawodnikom idealnie, niektóre trochę mniej, ale przez czterdzieści dni pozostałych do mistrzostw świata w Pruszkowie powinno się udać poprawić te braki. Ważne jest, że zawodnicy pokazali, iż trzeba się z nimi liczyć w stawce.

Bardzo zadowolony wraca do Polski również Kamil Kuczyński, który w wyścigu na 1 kilometr ze startu zatrzymanego zajął czwarte miejsce. Naszemu reprezentantowi zabrakło niespełna pół sekundy do pozycji medalowej. - Do biegu finałowego na 1000 m nawet nie musiałem robić rozgrzewki, bo czułem w nogach trzy wcześniejsze biegi keirinu. Mimo pobicia rekordu Polski jestem zawiedziony, bo mogłem pojechać jeszcze lepiej. Może gdyby nie te wcześniejsze starty w keirinie, udałoby się uzyskać lepszy rezultat, a tak zabrakło mi trochę siły na początku. W czasie jazdy rozpędzałem się i doskonałemu finiszowi zawdzięczam zajęcie czwartego miejsca. Muszę przyznać, że poziom Pucharu Świata w Kopenhadze był niezwykle wysoki. Na poprzednim Pucharze Świata w Pekinie z takim wynikiem (1:02.591) zająłbym drugie miejsce.

Nieco mniej powodów do zadowolenia miała w Kopenhadze reprezentacja kobiet. Najlepszym wynikiem było piąte miejsce Renaty Dąbrowskiej i Aleksandry Drejgier w sprincie drużynowym.

Nasz duet przegrał awans do półfinałów o zaledwie 0.015 sekundy. Osiągnięty czas 35.425 jest o ponad pół sekundy lepszy niż ten, który zagwarantował nam wicemistrzostwo Europy na torze w Pruszkowie. - Ten wyścig nie był najgorszy, ale ogólnie nie trafiłam z formą na Puchar Świata - powiedziała Renata Dąbrowska po odpadnięciu w repasażach keirinu. - Nie ma co się oszukiwać, jestem w słabszej dyspozycji. Do mistrzostw świata pewnie jeszcze coś się uda poprawić, ale nie wiadomo, w jakich konkurencjach będę mogła wystartować. Nie chcę nic obiecywać przed zawodami w Pruszkowie. Kopenhadze nie było mnie stać na więcej. - Jestem przekonany, że podczas mistrzostw świata nasze zawodniczki będą walczyć o miejsca 6-8 - podsumował z przekonaniem trener żeńskiej reprezentacji Grzegorz Ratajczyk.

Wszyscy reprezentanci Polski mają teraz tydzień wolnego. W przyszły poniedziałek sprinterzy spotykają się w kraju, średniodystansowcy wyjeżdżają do RPA, a kadra kobiet do Hiszpanii.

źródło: tor-pruszkow2009.pl

Pawel Krygier

0 komentarze


name:
e-mail: (opcjonalnie)

buźki:

 

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść komentarzy
Content Management Powered by CuteNews

.:Kolarstwo w Polsce:.

Serwis internetowy - Kolarstwo w Polsce
KOLARSKI.PL
Projekt, wykonanie, kontakt: sport_media@o2.pl