Sylwester Szmyd na ślubnym kobiercu autor: Pawel Krygier 7-11-2008 |
||
- Myślę, że wystartowałem w najważniejszym wyścigu mojego życia. Wyścigu z którego nie można się wycofać aby go wygrać rok później, wyścigu który się nie kończy wraz z karierą kolarską. Zawsze bardzo poważnie patrzyłem na malżeństwo i wierzę że sił nam nie zabraknie - pisze w swoim internetowym blogu Sylwester Szmyd, który właśnie stanął na ślubnym kobiercu. - Dziękuje kibicom, którzy pamiętali o tym bardzo ważnym dla mnie dniu - za otrzymane życzenia mailami i telefonicznie. Szczegolnie jednak dziękuję tym którzy nie patrząc na daleką czasem drogę do Warszawy zechcieli być z nami w chwili wypowiadania sakramentalnego TAK tzn. Majce, Andrzejowi, Rybie, Danielo, Wojtkowi, Dąbrowi, Gołemu, Adamowi oraz Marcinowi z mamą ... to tak ze światka kolarskiego. - Wiem że ta stabilizacja uczuciowa może mi wiele pomoc również w pracy. http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl |
||
|
Serwis internetowy - Kolarstwo w Polsce
KOLARSKI.PL
Projekt, wykonanie, kontakt: sport_media@o2.pl