Kolarski.pl - Serwis internetowy kolarstwo w Polsce
Podsumowanie startu Liquigas-Gaspol w TdP
autor: Pawel Krygier 22-09-2008
65. Tour de Pologne był pod względem sportowym bardzo udany dla ekipy Liquigas-Gaspol. Przed startem w Warszawie dyrektor sportowy Mario Chiesa i kolarze zapowiadali pełną koncentrację i walkę na każdym etapie. Drugie miejsce na etapie jazdy drużynowej na czas w Warszawie i minimalna przegrana z ekipą CSC pokazały znakomite przygotowanie zespołu.

Drugi etap to praca kolarzy Liquigas-Gaspol przy likwidacji ucieczki i walka na finiszu Murillo Fischera. Brazylijczyk zajął wprawdzie drugie miejsce, ale założył żółtą koszulkę lidera. Trzeci etap miał podobny przebieg. Zawodnicy w pistacjowych koszulkach z nazwą polskiego sponsora doprowadzili do finiszu z peletou, jednak tym razem Fischer został zamknięty na ostatnich metrach i ukończył etap na 6 miejscu. Na czoło klasyfikacji generalnej awansowal Australijczyk Allan Davies z grupy Quick Step.

Metę czwartego etapu wyznaczono w Lublinie, gdzie doszło do bulwersującej wiele osób sytuacji. Po przejechaniu dwustu kilometrów w deszczu i zimnie kolarze poprosili organizatorów o zatrzymanie czasu przy wjeździe na pierwsze okrążenie i nieprzyznawanie bonifikat czasowych na mecie. Sędzia główny nie zgodził sie na takie rozwiązanie a zdesperowani zawodnicy postanowili nie kończyć etapu i zatrzymali się po wjeździe na ostatnią rundę. Wyniki anulowano a na kolejnych etapach organizatorzy brali już pod uwagę głosy kolarzy i dyrektorów sportowych.

Piąty etap kończył się rundami na ulicach Rzeszowa, na których do przodu oderwała sie kilkunastosobowa grupka kolarzy, w której był zawodnik Liquigas-Gaspol Aleksandr Kuczyński. Białorusin dojechał do mety na 8 pozycji. Etap wygrał mistrz Belgii Jorgen Roelandts z Silnece-Lotto a nowym liderem został Hiszpan Joaquin Rojas Gil z Caisse d’Epargne. Z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych jakie towarzyszyły peletonowi przez cały tydzień zmagań na trasie 65. Tour de Pologne skracano trasy kolejnych etapów.

Etap 6 z Rabki Zdrój do Zakopanego miał być królewskim odcinkiem tegorocznego wyścigu. Z powodu zimna i padającego miejscami w Zakopanem śniegu trasę znacznie skrócono i zlikwidowano rundy, na których faworyci mieli walczyć o zwycięstwo. Z zaplanowanych 6 premii górskich Gaspol rozegrano tylko 3. Decydującą akcję w drugiej części etapu przeprowadził kolarz CSC Saxo Bank Jens Voigt. Niemiec najpierw dogonił uciekających wcześniej zawodników, a później samotnie pognal w kierunku mety. Na pogoń z peletonu zdecydowali się lider Liquigas-Gaspol Franco Pellizotti i Marek Rutkiewicz z Reprezentacji Polski. Pomiedzy nimi i Voigtem dzielnie kręcił uciekający prawie od początku etapu Niemiec Tony Martin z Team Columbia. Voigt dojechał samotnie do mety pod Wielką Krokwią. 47 sekund później na mecie zjawił się Martin a zaraz po nim Pellizotti. Włoch nie poddał się pomimo ekstremalnych warunków i zmian trasy, które działały na jego niekorzyść. Domeną Pellizottiego są długie i strome podjazdy, co udowodnił wygrywając najtrudniejszy etap tegorocznego Giro d’Italia, jazdę indywidualną na czas na przełęczy Plan de Corones. Tym razem takich podjazdów zabrakło, jednak nie zabrakło motywacji i chęci do walki. W klasyfikacji generalnej Pellizotti awansował na 3 miejsce, koszulkę lidera założył Voigt.

Pomimo kolejnego skrócenia trasy i braku podjazdów w drodze do Krakowa, ostatni etap był pełen dramatyzmu do ostatnich metrów. Czwarty w klasyfikacji generalnej Allan Davis tracił do Pellizottiego tylko 3 sekundy. Australijczykowi do wyprzedzenia lidera Liquigas-Gaspol wystarczał skuteczny finisz na mecie, gdzie za zwycięstwo było do zdobycia 10 sekund bonifikaty. Także na lotnej premii Davis mógł zarobić 3 sekundy.

Wiedząc, że Australijczyk jest znacznie szybszy w rozgrywkach finiszowych od Pellizottiego dyrektor sportowy Liquigas-Gaspol Mario Chiesa nakreślił bardzo dokładny plan taktyczny, który został wspaniale zrealizowany. Na początku pozwolono odjechać ucieczce, która między sobą rozdzieliła bonifikaty na lotnej premii a w końcówce kolarze Liquigas-Gaspol doprowadzili do podziału peletonu na dwie grupy. W pierwszej, na której czele wspaniale pracowali zawodnicy włosko–polskiego teamu jechał Pellizotti, w drugiej Davis z kolegami z ekipy Quick Step. Pomimo zaciekłej pogoni belgijskiej drużyny grup nie udało się połączyć. To jednak nie wystarczało kolarzom Liquigas-Gaspol. Do ostatnich metrów o zwycięstwo etapowe walczył Alberto Curtolo, ulegając na mecie niemieckiemu sprinterowi z Gerolsteiner Robertowi Forsterowi.

W klasyfikacji generalnej Pellizotti obronił trzecią pozycję i stanął na podium w Krakowie obok zwycięzcy Jensa Voigta i drugiego w klasyfikacji Duńczyka Larsa Yttinga Baka. Kjell Carstrom ukończył wyścig na 9 pozycji. Miejsca pozostałych kolarzy Liquigas-Gaspol: 19 - Aleksandr Kuczyński; 32 – Murillo Fischer; 34 – Maciej Bodnar; 54 – Vladimir Michojlevic; 66 – Mauro Da Dalto; 70 – Alberto Curtolo. Godny podkreślenia jest fakt, że kolarze Liquigas-Gaspol jako jedna z niewielu drużyn ukończyli wyścig w komplecie a dowodem ich siły jest drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej.

Gaspol był Oficjalnym Sponsorem 65. Tour de Pologne a białą koszulkę z logo i nazwą firmy zakładał po każdym etapie najlepszy góral wyścigu. W końcowej klasyfikacji ten tytuł wywalczył Jens Voigt.

Podczas zorganizowanej na zakończenie wyścigu uroczystej gali w Kopalni Soli w Wieliczce na scenie pojawili się wszyscy bohaterowie 65. Tour de Pologne. W koszulce Liquigas-Gaspol na podium stanął Franco Pellizotti. Trykot najlepszego górala Jensowi Voigtowi wręczył prezes Gaspolu Sylwester Śmigiel.
Podczas wszystkich rozmów zarówno przed jak i po wyścigu dyrektorzy sportowi i kolarze Liquigas-Gaspol podkreślali, że Tour de Pologne ma dla nich specjalne znaczenie ze względu na obecność polskiego sponsora, firmy Gaspol. Potwierdzali to każdego dnia swoim zaangażowaniem na trasie. Nie bacząc na bardzo trudne warunki walczyli na każdym etapie realizując założoną taktykę.

Adam Probosz (Liquigas Gaspol)

Pawel Krygier

0 komentarze


name:
e-mail: (opcjonalnie)

buźki:

 

Nie ponosimy odpowiedzialności za treść komentarzy
Content Management Powered by CuteNews

.:Kolarstwo w Polsce:.

Serwis internetowy - Kolarstwo w Polsce
KOLARSKI.PL
Projekt, wykonanie, kontakt: sport_media@o2.pl